Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastepny temat |
Autor |
Wiadomosc |
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Wto Lis 24, 2009 9:01 pm Temat postu: Developer w Lublinie |
|
|
Witam,
trafiłem na Wasze forum i chcę się podzielić naszymi kłopotami z developerem Antar Ltd sp. z o.o.
Nasz blok (ok. 150 mieszkań, 9 pięter, 3 poziomy pod ziemią stanowisk garażowych itp.) jest wykończony w ok. 85%.
Nasze kłopoty zaczęły się w kwietniu 2007 roku (większość z nas wtedy nawet nie miała podpisanych żadnych umów, a developer przez 2 lata ukrywał kłopoty z tą inwestycją) kiedy pozwolenie na budowę zostało zaskarżone przez Lubelską Spółdzielnię Mieszkaniową, która graniczy z "naszą" budową. Pozwolenie zostało wydane oczywiście zgodnie z prawem i L.S.M. nie był stroną w tym pozwoleniu. Urząd Wojewódzki do którego się odwołała (czy też zaskarżyła) Spółdzielnia oddalił jej roszczenia jako niezasadne. L.S.M. odwołał się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który po rozpatrzeniu sprawy odrzucił roszczenie.
Nadmienię, że Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa twierdziła, że ta budowa naruszy jej blok z płyty, który znajduje się w niedalekiej odległości od naszej budowy.
Po tej decyzji WSA nasz developer podpisał umowę z generalnym wykonawcą i rozpoczął inwestycję (lipiec/sierpień 07').
Do kwietnia b.r. był spokój czyli budowa z mniejszymi lub większymi przerwami postępowała do przodu. Wtedy to wybuchła bomba: okazało się, że we wrześniu 07' L.S.M. złożył kasację do NSA - oczywiście uchybienia formalne... i w grudniu 2008 roku NSA cofnęło kwestię pozwolenia do Urzędu Miasta w Lublinie/Starostwa. W międzyczasie generalny wykonawca L.P.B.O. ogłosiło upadłość i zgodnie z prawem niezapłacone faktury dla podwykonawców stały się problemem naszego developera.
Developer doskonale wiedział, że ma kłopoty z tą budową, ale do kwietnia 09' sprzedawał mieszkania przyjmował przelewy etc..
W kwietniu 09' Starostwo w Lublinie cofnęło pozwolenie na budowę ! (apartamentowiec wybudowany włącznie z dachem, oknami, częściowo elewacją). Jako powody wskazano zagrożenie bloku sąsiadującego - przez całą budowę nic się nie działo, ale...
kilka miesięcy potem został wydany Nakaz dokończenia budowy, ale niestety jako strona była niekochana przez nas Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jako strona oczywiście odwołała się do UW, który zresztą po 2 miesiącach podtrzymał decyzję UM. W tym czasie developer stracił wiarygodność i obecnie pomimo prawomocnego pozwolenia/nakazu ma trudności z dokończeniem budynku.
Uff muszę chwilę odpocząć i chętnie potem opiszę resztę.
Ostatnio zmieniony przez ten co się na jaworze dnia Pia Maj 14, 2010 11:31 pm, w calosci zmieniany 1 raz |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Sro Lis 25, 2009 5:52 pm Temat postu: |
|
|
Witam ponownie,
jesteśmy na dzisiaj w o tyle dobrej sytuacji, że nasz developer zgodził się kilka miesięcy temu sprzedać nam udziały w budynku
Ostatnio zmieniony przez ten co się na jaworze dnia Pia Maj 14, 2010 11:29 pm, w calosci zmieniany 1 raz |
|
Powrot do gory |
|
|
18C_wojtazy Prezes Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 1194
|
Wyslany: Czw Lis 26, 2009 7:59 am Temat postu: |
|
|
ten co się na jaworze napisal: | jesteśmy na dzisiaj w o tyle dobrej sytuacji, że nasz developer zgodził się kilka miesięcy temu sprzedać nam udziały w budynku tym samym zabezpieczyć naszą własność (choć nie na taką własność się umawialiśmy w umowach o budowę lokalu) | To bardzo dużo. Powodzenia w walce, link do Waszego forum jest na naszej stronie w ciekawych linkach. _________________ pozdrowienia, wojtazy |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Czw Lis 26, 2009 10:51 pm Temat postu: |
|
|
i prawdopodobnie uda nam się "przejąć" resztę budynku od developera
Właśnie się rozgrywa ostatnia batalia opiszę efekty.
Przy czym developer robi obecnie dużo, żeby nam pomóc.
Ostatnio zmieniony przez ten co się na jaworze dnia Pia Maj 14, 2010 11:30 pm, w calosci zmieniany 1 raz |
|
Powrot do gory |
|
|
11A_justyna Członek Zarządu Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 866
|
Wyslany: Pia Lis 27, 2009 7:21 am Temat postu: |
|
|
To tylko pozazdrościć w tej sytuacji "pomocnego developera", nasz byl pomocny inaczej |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Nie Lis 29, 2009 12:35 am Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście - biorąc całokształt pod uwagę to cieszymy się, że tak u nas to wygląda - podejście developera.
Z opowieściami zrobię przerwę do momentu uregulowania najważniejszych tematów. |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Wto Sty 12, 2010 9:37 pm Temat postu: |
|
|
Witam ponownie,
nasze stowarzyszenie działa cały czas, prace na budowie trwają (przed świętami udało się doprowadzić ciepło do budynku i puścić je w pionach).
Podpisaliśmy ugodę z bankiem PKO BP (jest jeszcze ok. 3 mln do spłaty) i szlifujemy ostatnie umowy z wykonawcami.
Nie pamiętam czy o tym pisałem wcześniej - mamy działającą stronę stowarzyszenia
www.sunhill.pl
Co prawda dostęp do naszego forum jest ograniczony wyłącznie dla członków St. mieszkańców SUNHILL (mamy wrażenie, że nie wszyscy są nam przychylni i na wszelki wypadek tak postanowiliśmy), ale ta stronka to nie tylko forum. |
|
Powrot do gory |
|
|
11A_justyna Członek Zarządu Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 866
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 7:51 am Temat postu: |
|
|
To są jakieś niekończące się historie...za każdym razem jak słyszę o tego typu przekrętach żołądek mam wywrócony do góry nogami.
Cały czas mi chodzi po głowie strona na, której można by zebrać z całego kraju tego typu historie - ciekawa jestem skali.
Ktoś naprawdę powinien zainteresować się naszym ustrojem prawnym w tej kwestii i zrobić z tym porządek - bo pieniądze kupujących konkretną inwestycję coraz częściej finansują zupełnie inne interesy.
Taki developer ogłasza w odpowiednim momencie upadłość i hulaj dusza w kolejnych biznesikach.
Widzą jak działać i czują się bezkarni. Chciałabym powiedzieć, że każdemu z nich kiedyś się noga powinie, ale patrząc na nasz przykład przestaje w to wierzyć.
Skoro dochodzi do sytuacji gdzie nabywcy koniec końców zaciągają kredyty żeby pokończyć inwestycje, czy wręcz w ogóle uratować je od egzekucji to na dobrą sprawę od początku mogliby sisę zabrać za "grupową developerkę" - tylko czy o to chodziło.... |
|
Powrot do gory |
|
|
18C_wojtazy Prezes Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 1194
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 8:03 am Temat postu: |
|
|
11A_justyna napisal: | Cały czas mi chodzi po głowie strona na, której można by zebrać z całego kraju tego typu historie | Czarna lista jest na stronie www.okradli.pl: http://www.okradli.pl/wp/?p=576#comments _________________ pozdrowienia, wojtazy |
|
Powrot do gory |
|
|
5B_rafalsz Członek Stowarzyszenia Nieborowska 34
Dolaczyl: 06 Cze 2007 Posty: 62 Skad: Nieborowska
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 9:36 am Temat postu: |
|
|
Kłopot jest taki, że nasze prawo traktuje to tak: ty podpisujesz umowe z deweloperem to twoje ryzyko zupełnie jak inwestycję w akcje tej spółki. Tylko, że jeśli inwestujesz w akcje spółki to masz prawo wymagać od niej rzetelnej sprawozdawczości, informowania o swoich poczynaniach itp. Natomiast gdy podpisujesz umowę o o kupno mieszkania i dofinansowujesz tą inwestycję proporcjonalnie dużą kwotą to jak jest każdy widzi.
Moim zdaniem sytuacja się nie zmieni dopóki nieruchomości budowane nie będa zabezpieczone tak jak środki w TFI tzn odseparowane od działalności i wypłacalności samej spółki, która je prowadzi. To oznacza na przykład, że nieruchomość od chwili podpisania umowy z deweloperem i wpłacenia kwoty nie jest już całkowicie jego własnością i wpisanie nań hipoteki trzeciej wymaga podpisu przyszłego nabywcy mieszkania. |
|
Powrot do gory |
|
|
11A_justyna Członek Zarządu Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 866
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 11:11 am Temat postu: |
|
|
Dokładnie - po pierwsze nieruchomość to nie akcja lub inny papier dłużny obłożony ryzkiem.
Po drugie - przekazuje pieniądze na konkretny opisany w umowie cel - a z tego co widać developerzy nie koniecznie na taki cel środki kierują.I od momentu rozpoczęcia budowy, którą to nabywcy finansują - developer nie powinien rozporządzać ani gruntem ani budynkiem, którego de facto nie finansuje. Niech developer zarządza sobie jak chce ZYSKIEM.
Dla mnie to jest PARADOKS. |
|
Powrot do gory |
|
|
18C_wojtazy Prezes Stowarzyszenia
Dolaczyl: 14 Maj 2007 Posty: 1194
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 9:46 pm Temat postu: |
|
|
11A_justyna napisal: | Dla mnie to jest PARADOKS. | A dla Wymiaru Sprawiedliwości najwyraźniej nie, skoro Prokuratura umorzyła naszą sprawę _________________ pozdrowienia, wojtazy |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Sro Sty 13, 2010 11:58 pm Temat postu: |
|
|
ostatnio chwilę interesowałem się zbliżoną kwestią i z moich dociekań wynika, że jeśli w umowie developerskiej nie jest jasno określone, że wpłaty maja być przeznaczone wyłącznie na tą inwestycję to będzie trudno doprowadzić do skazania osób odpowiedzialnych.
U nas w Lublinie dochodzi jeszcze kwestia, że Zarząd Spółki (jednoosobowy) chyba niekoniecznie decydował o czymkolwiek. Możliwe, że ktoś inny pociągał za sznurki.
Co nie zmienia faktu, że dzięki blisko półrocznym jak do tej pory staraniom jesteśmy już trochę bliżej dokończenia budowy i własności mieszkań. |
|
Powrot do gory |
|
|
ten co się na jaworze Prawie Lokator
Dolaczyl: 24 Lis 2009 Posty: 8 Skad: bardziej istotne jest: gdzie chcę być
|
Wyslany: Czw Sty 14, 2010 12:01 am Temat postu: |
|
|
5B_rafalsz napisal: | To oznacza na przykład, że nieruchomość od chwili podpisania umowy z deweloperem i wpłacenia kwoty nie jest już całkowicie jego własnością i wpisanie nań hipoteki trzeciej wymaga podpisu przyszłego nabywcy mieszkania. |
obawiam się, że na dzisiaj nawet współwłasność przed tym nie chroni... |
|
Powrot do gory |
|
|
|